trip na druga strone wyspy-niekomercyjna,bez turystow,bez hoteli-inny swiat niz oblegane Waikiki. dzien w ktorym przebilismy dluga droge w poszukiwaniu idealnej fali. nie znalezlismy:) ale warto bylo.
zwariowana excentryczna i nieprzewidywalna[;)],co chlonie slonce,i przemierza pola kasprowicza na zielonej kozie-co czasem nie moze;)zyje z lekkomyslnoscia nieoszczedzajac na niczym,na deszczowych wyspach[obecnie],regularnie teleportujac sie duchem do polandi lub innych magicznych przestrzeni,zyje dniem dzisiejszym lub stanem z wczorajszej imprezy,kocha:psy rasy szarminator,brokuly,dlugie posiadowki.kolekcjonuje dobre wspomnienia,zapach wiosny,buty i broszki.niepoprawna optymistka na wstecznym;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz