wolne.na 3 dni dni,trzy noce...
olcia wrocila,i siedzimy jak te sroki z przelanczarka i przerzucamy kanaly.
plan na wolne dni - scisly zapelniony i czeka w pelnej gotowosci...
rozleniwiam sie na sama mysl o 3 dniach bez "hell inn",najgorsze jest ze nie mam czasu poszukac innej pracy skoro spedzam tyle w tej:)
tesknie.
czwartek, 17 stycznia 2008
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz